Z Północnej Walii do „nocnego” Wrocławia
Siedem czerwcowych dni które bardzo mocno dały się we znaki mojemu organizmowi. Podczas dwóch wieczornych sobotnich biegów, w dwóch całkiem różnych pół maratonach wystawiłem swój organizm na próby wytrzymałościowe „chyba” z przekroczeniem granic. Ale jak już kiedyś powiedziałem, że jak staje na starcie to daje z siebie nie […]
Najnowsze komentarze